Drukuj

Zepsułam koledze cały tydzień

08. 02. 17
Wpis dodał: Kulashaker
Odsłony: 6809
szczupak_kaminska W naszym konkursach dosyć rzadko pokazujemy kobiety. Jednak i one coraz częściej są widoczne w wędką nad wodą i niejednokrotnie osiągają wyniki lepsze od mężczyzn. Tak było m.in. 18 listopada ub.r. nad Jeziorem Przemęckim.
    Po mniej więcej 30 minutach oczekiwania, spławik znów zniknął z powierzchni. - Zawsze, kiedy wędkujemy z Tadeuszem pomagamy sobie w podbieraniu ryby. Więc, aby kolega też coś podholował tego dnia, a nie miał żadnych brań, powiedziałam do niego „Ty go wyciągaj, a ja wezmę podbierak” – wyjaśnia pani Helena. – Tym razem jednak trzeba było wejść do wody. Gdybym wiedziała, że to będzie tak duży okaz, nie dałabym mu wędki – dodaje.
 
    Spławik było chwilami widać pod powierzchnią mniej więcej metr, dwa od brzegu. - Myślałam więc, że to okoń „bawi” się przynętą. Ale jak się chwilę później okazało, był to sporych rozmiarów szczupak. Kazałam koledze zaciągać. Był blisko, więc hol nie trwał dłużej niż pięć minut. Problemem za to było umieszczenie go w podbieraku, gdyż nie za bardzo chciał się do niego zmieścić. Tadziu przytrzymywał go ręką w okolicy skrzeli, którą niestety sobie skaleczył. Przy okazji podsumował też krótko: „Umiesz zepsuć nie tylko niedzielę, ale nawet cały tydzień”. Zawsze na rybach dokuczamy sobie wzajemnie podobnymi żartami – tłumaczy. Gdy już wędkarzom udało się wspólnymi siłami wyciągnąć „zębacza” na brzeg, pani Helena szybko zważyła rybę. Szczupak miał 5,60 kg i mierzył 90 cm.
 
Więcej informacji na temat ryb złowionych przez panią Helenę Kamińską znajdziecie w weekendowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
 
www.gazetalubuska.pl