Drukuj

Zwabić i utrzymać...żaden problem

10. 01. 02
Wpis dodał: Kulashaker
Odsłony: 10699
pelleton
 
W dobie gdy wędkarstwo karpiowe jest chyba najbardziej dynamicznie rozwijającą się gałęzią wędkarstwa wybór zanęt, które za zadanie mają zwabić i utrzymać karpie jest ogromny. Firmy wprowadzają coraz to nowsze produkty na rynek. Oferują karpiarzom całą gamę boosterów, aromatów w płynie, stymulatorów apetytu, liquidów i pelletów. Właśnie ten ostatni omówię w poniższym tekście.
 

Dlaczego pellet?

Został on stworzony właśnie w celu szybkiego wabienia i utrzymania w łowisku ryb z myślą przede wszystkim o wiośnie i jesieni i krótkich kilku-godzinnych zasiadkach. Pellet stwarza nam duże możliwości ale o tym za chwile... Pellet to dość zaawansowana technologia stwarzająca spore pole manewru, poniżej postaram się udowodnić większą skuteczność wabienia niż w przypadku jakiejkolwiek innej zanęty.

Czym jest właściwie pellet?

Jest to po prostu sprasowany granulat o różnej wielkości (od kilku do kilkudziesięciu mm).Granulat ten po wrzuceniu do wody po czasie zależnym właśnie od temp. wody, sprasowania,składu itd. rozmięka uwalniając zawarte w sobie aromaty. Pierwotnie był produkowany przez jedną firmę, mianowicie Solar Baits, a obecnie jest obowiązkową pozycją w asortymencie każdej liczącej się firmy na rynku. Jest oferowany chyba we wszystkich możliwych zapachach począwszy od nuty rybnej, konopnej czy kukurydzianej skończywszy na najróżniejszych owocowych i słodkich. W skład pelletu wchodzą: proteniny (białka) co czyni go atrakcyjnym dla karpi, tłuszcze (odpowiedzialne są za rozprzestrzenianie aromatu), oleje, spora ilość węglowodanów i atraktorów. Warto dodać, że atraktorów jest więcej niż w jakichkolwiek innych zanętach sypkich, nawet tych najdroższych i najbardziej rekomendowanych.  

Pellet w postaci granulatu

Ideą pelletu jest tworzenie w wodzie chmury zanętowej.Warto zadać sobie pytanie wrzucając do wody pellet wiosną/jesienią, kiedy zacznie pracować.Tempo rozpuszczania granulatu jest zależne przede wszystkim od temp. wody.Zasada jest prosta im zimniejsza, tym dłużej pellet się rozpuszcza. Nasuwa się prosty wniosek...pellet wrzucony do nagrzanej ciepłej wody,latem gdy jej temp. wynosi dajmy na to 20-25 C rozpuści się po kilku , kilkunastu godzinach. Oczywiście firmy karpiowe zaczęły przywiązywać sporą wagę do tempa rozpuszczania się pelletu. Mimo to śmiało można przyjąć, że pellet wrzucony wiosną podczas jednodniowej zasiadki do stosunkowo zimnej wody może przeleżeć cały dzień...zanim ulegnie rozpuszczeniu.

Na zdjęciach poniżej prezentowana jest praca granulek pelletu adder carp halibut 12 mm w wodzie o temp. pokojowej 20-22 C.  

foto-1

 

1 zdjęcie - Pellet po 10 minutach od zalania wodą,granulki pracują w słupie uwalniając lżejsze od wody cząsteczki,które unoszą się do góry tym samym wabiąc drobne ryby żerujące w toni,które na pewno przyspieszą proces rozpuszczania się pelletu poprzez swoje żerowanie.

2 zdjęcie - To stan pelletu po 40 minutach,zewnętrzne warstwy są coraz bardziej namoczone zwiększając tym samym swoją objętość. Pamiętajmy-wnętrze pelletu pozostaje cały czas twarde.

3 zdjęcie - Kolejne zdjęcie zostało wykonane po 3 godz. zaczyna być widoczna mgiełka atraktorów, zapewne drobnica pomogła by w rozprzestrzenianiu. Pellet przybiera postać coraz to bardziej gąbczastą lecz nadal jest w formie granulatu.

4 zdjęcie - Zdjęcie po 6 godz. granulat został praktycznie całkowicie rozpuszczony,granulki mają postać bardzo miękkiej gąbki, atraktory jak widać na zdjęciu są uwolnione a lekkie zamieszanie wody spowodowałoby rozbicie granulek na pył.

Jakie wnioski można wyciągnąć?

Pellet załóżmy, że innej firmy mógłby rozpuszczać się do pożądanego przez nas stanu 4 godz. a jeszcze inny np. 12 godz. Pył , który rozprzestrzenia się w przypadku tego konkretnego pelletu po upływie 6 godz. ma neutralny ciężar zatem szybko będzie tworzył chmurę w łowisku.Łatwo nasuwa się spostrzeżenie, że pellet w tej postaci najbardziej skuteczny będzie latem, gdy woda ma wyższą temperaturę i ryby żerują intensywnie. Jest jedno ''ale''. Pellet ma tworzyć chmurę zanętową a my nie mamy zielonego pojęcia tak naprawdę kiedy karpie wejdą w łowisko. Jeśli będzie już rozpuszczony w porządku. Jeżeli będzie miał formę grudek a tylko z zewnątrz postać gąbczastą zdecydowanie gorzej.Karpie migiem rozprawią się z pelletem...zresztą podobnie jak każde inne średniej wielkości ryby. Reasumując polecam stosowanie pelletu w tej formie latem, podczas nieco dłuższych zasiadek.Stosowanie pelletu w czasie krótkich wypadów mija się z celem, zbyt wolno pracuje.Stąd też opinia o jego niskiej skuteczności.  

Pasta z pelletu

Wracając do sporych możliwości jakie stwarza nam stosowanie pelletu. Właśnie taką jest użycie pasty. Będziemy ją stosować podczas krótkich zasiadek , szczególnie wiosną i jesienią, gdy musimy zwabić karpie w szybkim czasie do podanego przez nas stołu i jeszcze z jednej prostej przyczyny- trzeba pokonać konkurencje w postaci często innych wędkarzy( może i trochę niesmaczne ale jak najbardziej prawdziwe) i naturalnego pokarmu.  

Przygotowanie pasty z pelletu:

Jest dosyć pracochłonne lecz dla chcącego nic trudnego a poza tym efekty mogą przerosnąć nasze najśmielsze oczekiwania.

• Pellet zalewamy wrzątkiem w ten sposób, aby ledwo co go zatopić.Przykrywamy szczelnie.

• Po godzinie otrzymamy spoistą pastę z nie do końca rozpuszczonymi grudkami. Otrzymaną pastę z grudkami mieszamy. Ponownie dolewamy wrzącej wody tak,aby ledwo co przykryć całość ( maź sprawia wrażenie pozornie przemoczonej) i przykrywamy.

• Po kolejnej godzinie grudki rozpadają się tym samym zmniejszają swoją objętość.Po raz trzeci dolewamy wody i czekamy na jej wypicie. Gdy pellet osiągnie postać zbitej,klejącej się pasty wkładamy go do lodówki na kilka godzin przed naszym wyjazdem( ja trzymam w lodówce 7-8 godz.). Paste dodatkowo przed włożeniem do lodówki możemy przetrzeć przez sito w celu przetarcia pozostałych grudek. Pellet w postaci pasty pracuje znacznie szybciej niż pellet jako granulat.

Należy zwrócić uwagę na parę kwestii:

-pellet pelletowi nierówny,więc te lepiej rozpuszczalne(mniej twarde czyli słabiej sprasowane) będą szybciej pochłaniały wodę-obróbka ulega skróceniu i często już po pierwszym zalaniu można taką paste wpakować do lodówki,

-pellet o mniejszej średnicy zdecydowanie lepiej nadaje się na pastę - szybciej ulega działaniu wrzącej wody,

-pasta z pelletu jest dobry nośnikiem dla ziaren np. konopi.  

Jeszcze małe porównanie. Mianowicie pellet w postaci pasty.Celowo jako paste z pelletu użyłem pelletu TB o zapachu truskawki, aby pokazać czerwoną chmurę zapachowo-smakową. Pellet Adder Carp Halibut 12 mm i Tandem Baits Impact trusk. 12 mm różnią się nieznacznie czasem rozpuszczania.Za to w postaci pasty różnica ta praktycznie nie istnieje. Do rzeczy: Po lewej stronie kula z pasty z pelletu Tb trusk. --- po prawej mocno zbita kula zanęty M.V.D.E karp wzbogacona dodatkowo o słonecznik prażony i makuch kukurydziany dla wzmocnienia śmużenia i oleistości.

Temp. wody - pokojowa 20-22 C.  

foto-2
 
Po 10 min. w 25 l zbiorniku woda przybrała jaskrawy kolor (za sprawą automatycznego uwolnienia zewnętrznej powłoki kuli z pasty), aromat jest tak silny, że nuta truskawkowa jest wyczuwalna nad lustrem wody - wszystko za sprawą pelletu. Kula zanęty rozpada się uwalniając cząstki lżejsze od wody w słupie. Po 20 min pellet tworzy coraz większą chmurkę zanętową, która jest bardzo podatna na wszelkie ruchy wody i szybko się rozprzestrzenia. Zanęta dalej się rozpada. Porównując ją do pasty...jej praca jest znikoma. Po upływie 1 godz. pelletowa mgiełka robi się coraz gęstsza, a zanęta właściwie pokazała już na coś ją stać. Pellet dalej intensywnie pracuje.
 
Dlaczego zanęta pracuje całkowicie inaczej od pasty?
 
Zanęta bez względu od ceny i firmy, która nam ją oferują zawsze będzie składać się z 70-80% pieczywa. Z czego składa się pellet już wiemy. Proponuję zrobić eksperyment. Niewielką ilość pelletu umieścić w szklance i zalać wrzątkiem tak aby zaledwie przykryć pellet. Po kilkunastu minutach wrócić. Znad szklanki będzie unosił się mocny i intensywny zapach. Żadna zanęta w najmniejszym stopniu nie może pod tym względem konkurować z pastą z pelletu. Zanęta najwyższej jakości to wydatek rzędu kilkunastu złotych. Pellet-dobry pellet to wydatek również kilkunastu złotych. Pasta z pelletu idealnie sprawdza się w tzw. The Metod, popularnie zwanej metodą. Pasta z pelletu doskonale sprawdza się na wiosnę np. do oblepiania ciężarków i wywózki zestawu. Pellet rybny z dodatkiem konopi, pokruszonych kulek zalany boosterem lub olejem rybnym, ewentualnie łamaniec pellet rybny + booster truskawkowy to po prostu zabójcza mieszanka.
 
Łukasz Nidecki